Forum www.wingsforum.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kronika kawałów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wingsforum.fora.pl Strona Główna -> Salon gier
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Klapo
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-tów
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Czw 15:39, 29 Wrz 2011    Temat postu:

kliknij aby powiększyć --- > [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelika99
Wróżka Letnia
Wróżka Letnia


Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pią 17:46, 30 Wrz 2011    Temat postu:

- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, aby pomóc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuje, wiedziałem, że mogę na pana liczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelika99
Wróżka Letnia
Wróżka Letnia


Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pią 17:48, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Pewnego razu pastuch przepędzał swoje owce z jednego pastwiska na drugie. Nagle, w kłębach kurzu i z rykiem silnika zatrzymało się przy nim nowiutkie BMW. Kierowca - młody człowiek w garniturze Prady, butach Gucciego, okularach Diora itd. Typowy yuppie. Koleś wystawił głowę przez opuszczoną szybkę i pyta:
- Czy jeżeli powiem ci ile dokładnie masz owiec w stadzie, dasz mi jedną z nich?
Owczarz popatrzył na facia, na swoje stado i odpowiedział:
- Dobra, czemu nie...?
Yuppie zaparkował samochód. Wyciągnął notebook DELL podłączony do komórki AT&T.
Połączył się z Internetem, wszedł na stronę NASA i za pomocą GPS dokładnie określił swoją pozycje. Podał ją do innego satelity NASA, który zrobił zdjęcie obszaru w wysokiej rozdzielczości. Następnie otworzył zdjęcie używając programu Adobe Photoshop, przekonwertował plik i wysłał go do centrum obróbki zdjęć cyfrowych w Hamburgu. Po kilku sekundach na palmtopa przyszedł mail informujący go, ze zdjęcie zostało obrobione i podano adres, pod którym zostały zmagazynowane dane. Koleś wszedł wiec do bazy danych SQL i ściągnął dane, a następnie nakarmił nimi arkusz Excel i wypchał setkami skomplikowanych formułek. Po otrzymaniu wyniku wydrukował na swojej mini drukarce HP LaserJet pełny 150-stronicowy raport.
Podał go pastuchowi i powiedział:
- Masz w stadzie 1586 owiec.
- To prawda - powiedział owczarz. Pewnie chcesz teraz wybrać sobie jedna z nich? A bierz..
Stał spokojnie, obserwując młodego człowieka rozglądającego się wśród stada. Ten w końcu wybrał zwierzaka, załadował go do bagażnika nowiutkiego BMW.
W tym momencie owczarz odzywa się ponownie:
- Hej, a jak Ci powiem jaki jest Twój zawód, to oddasz mi zwierzaka?
Yuppie pomyślał przez chwilkę, a następnie odparł:
- Jasne, czemu nie?
- Jesteś konsultantem - powiedział pastuch.
- O rany, niesamowite! Jak to zgadłeś?
- Nie musiałem się specjalnie wysilać - rzekł owczarz - Zjawiłeś się tutaj nie wzywany, żądając zapłaty za odpowiedź, którą znałem, na pytanie, którego nigdy nie zadawałem. A w dodatku gówno wiesz o mojej robocie... ODDAWAJ PSA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelika99
Wróżka Letnia
Wróżka Letnia


Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pią 17:49, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Moskiewskie metro, godziny szczytu, ścisk niemożebny. Dziewczyna stoi w tłoku, jak i inni...
W pewnym momencie odwraca się do stojącego za nią faceta:
- Wypraszam sobie!
- Ależ proszę pani, to nie to co pani myśli. Wypłatę dzisiaj dostałem, w rulon zwinąłem i do kieszeni wsadziłem.
Za jakiś czas dziewczyna odwraca się ponownie:
- Chyba nie chce mi pan wmówić, że od ostatniej stacji dostał pan podwyżkę!Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klapo
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-tów
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 14:03, 09 Paź 2011    Temat postu:

Jest zakończenie roku szkolnego. Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości. Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąć, co dostała bez otwierania prezentu. Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
- Aniu, czy to są kwiaty?
- Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi:
- Waldku, czy to są czekoladki?
- Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać.
- Jasiu, czy to jest szampan?
- Nie...
Pani postanowiła jeszcze raz "skosztować":
- No to może ajerkoniak?
- Nie...
- Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
- Świnka morska!
__________________________________________
Mama pyta Jasia:
- Co dziś robiłeś na podwórku?
- Udawałem ptaka.
- A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś?
- Jadłem robaki.
___________________________________________
Pani pyta Jasia:
- Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
- Missisipi.
- Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
- O sześć liter.
___________________________________________
Jasio zwierza się potajemnie koledze:
- Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
- Dlaczego tak twierdzisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli…
- Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
___________________________________________
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
- Kto? Ja?
- Bardzo dobrze szóstka.
___________________________________________
Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!"
_______________________________________
Nauczycielka na lekcji do dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
Zgłosiła się Magda:
- Jest pasterzem.
- A kim my jesteśmy dla Boga? - pyta się znowu nauczycielka.
Nagle cisza w klasie nikt nie odpowiada. Wtem zgłasza się Jasiu
- Jesteśmy stadem baranów.
_______________________________________
Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł zaszczyt przemówienia podczas rozdania świadectw. Stanął na podeście i zaczyna:
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona....
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie niewyraźne!
______________________________________
Siostra na religii pyta się Jasia:
- Jasiu. Kto zbudował arkę?
- No... eee
- Dobrze siadaj piątka.
______________________________________
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?
______________________________________
Jaś pyta się Małgosi:
- Co muszę ci dać abym mógł cię pocałować?
- Narkozę! - odpowiada Małgosia.
______________________________________
- Mamo kup mi małpkę.
- A czym będziesz ją karmił Jasiu?
- Kup mi taką z zoo, bo takich nie wolno karmić.
______________________________________
Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "Nie wiem", a ty napisałeś: "Ja też".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 10:17, 16 Paź 2011    Temat postu:

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 10:18, 16 Paź 2011    Temat postu:

Idzie blondynka do sklepu RTV i AGD.
Sprzedawca mówi:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi wkurzona.
Na drugi dzień przychodzi w peruce:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi jeszcze bardziej wkurzona.
Na trzeci dzień przychodzi w peruce i w kapturze:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
- Skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to mikrofalówka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 11:02, 16 Paź 2011    Temat postu:

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 11:03, 16 Paź 2011    Temat postu:

Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Jedna pyta się drugiej:
-Którym jedziesz autobusem?
-Jedynką. A ty?
-Dwójką.
Jedzie autobus z numerem 12 blondynka mówi do drugiej:
-Patrz jedziemy razem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Nie 11:04, 16 Paź 2011    Temat postu:

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przedpokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klapo
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-tów
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pon 16:43, 17 Paź 2011    Temat postu:

Młode małżeństwo je zupę, niespodziewanie żona oblała sobie bluzkę i mówi
-No nie wyglądam jak świnia
-No i jeszcze zupą się oblałaś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcela
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pon 23:12, 17 Paź 2011    Temat postu:

Blondynka idzie ulicą i słyszy, że jej telefon dzwoni w torebce. Szuka, szuka... W pewnym momencie stwierdza:
- No tak, pewnie zgubiłam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:31, 19 Paź 2011    Temat postu:

CO TO JEST BIAŁE, OKRĄGŁE I GONI??????
TABLETKA NA PRZECZYSZCZENIE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:32, 19 Paź 2011    Temat postu:

- Jakie jest najstraszniejsze słowo wśród fizyków jądrowych?
- Ooops...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:32, 19 Paź 2011    Temat postu:

Czy istnieje woda w proszku?
- A o śniegu słyszałeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:33, 19 Paź 2011    Temat postu:

- Co to jest: Wygląda jak pudełko, pachnie jak mydełko i lata?
- Latające pudełko po mydełku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:35, 19 Paź 2011    Temat postu:

Oprogramowanie jest jak kościół.
- Budujesz, budujesz, budujesz, budujesz, a potem... modlisz się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Wróżka Jesienna
Wróżka Jesienna


Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Śro 19:36, 19 Paź 2011    Temat postu:

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Ja to mam świetnego męża, nie pali, nie pije, nie gra w piłkę, nie wychodzi z kolegami do baru...
- ooo, od dawna jest sparaliżowany?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klapo
Wróżka Zimowa
Wróżka Zimowa


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-tów
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Sob 14:26, 07 Sty 2012    Temat postu:

Janek chrześcijanin jest bliski śmierci.
Rodzina wezwała księdza.
Ksiądz stanął przy łóżku chorego, który nie mówił.
Ksiądz rozpoznał, że Jasiek gestykuluje, aby dano mu coś do pisania.
Dał mu więc kartkę papieru i długopis.
Jasiek coś napisał na kartce, którą ksiądz schował do kieszeni.
Po kilku dniach odbył się pogrzeb, po którym ksiądz przypomniał sobie o kartce od Jaśka.
Podszedł więc do rodziny i powiedział:
- Przed śmiercią Jasiek dał mi kartkę, na której coś napisał. Jeszcze jej nie czytałem ale znając go dał nam na pewno jakieś słowa natchnienia.
- Proszę przeczytać - prosi rodzina.
- Oto i one: "Głupku stoisz na mojej rurce od tlenu".
______________________________________________
Pod bramą do raju stoją: ksiądz i kierowca autobusu.
Oboje pukają do bramy raju.
Otwiera im Piotr i pyta:
-co żeście robili w życiu oraz zrobili, że chcecie wejść do nieba? Na to kierowca autobusu:
-no ja jeździłem autobusem i rozwoziłem ludzi.
Potem ksiądz:
-ja byłem księdzem i odprawiałem msze ku chwale niebu.
Święty Piotr pomyślał chwilę i odpowiada:
-ty kierowco witaj w niebie bo twoje czyny zostały zważone a były dobre, a ty księże idź do czyśćca na kilka lat.
Na to ksiądz zaczął się rzucać i burzyć mówiąc:
=jak to ja dla chwały wiary służyłem a ten tylko se jeździł i dostaje się zamiast mnie do nieba?
Święty Piotr odpowiada:
-tak właśnie on. Jak ty dawałeś kazania to wszyscy spali w kościele a jak on prowadził autobus to wszyscy zaczynali się modlić!
___________________________________________
Przychodzi Zajączek do sklepu niedźwiedzia:
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
- Nie ma - odpowiada niedźwiedź
Następnego dnia...
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy... w końcu któregoś dnia niedźwiedź postanowił załatwić dla zajączka zgniłe marchewki...
- Dzień dobry czy są zgniłe marchewki? - pyta zając
- Są! - odpowiada niedźwiedź
- SANEPID!!!
____________________________________________

Spotykają się dwie blondynki.
- wiesz mój syn ma 3 miesiące, a już siedzi - chwali się jedna
- tak a, za co!?
____________________________________________
co zrobisz jak blondynka rzuci ci granat?
Wyciągniesz zawleczkę i odrzucisz z powrotem.
______________________________________________

Dlaczego blondynka kładzie pączka do mikrofalówki?
Bo chce spalić kalorie.
___________________________________________
Po kilkumiesięcznej znajomości blondynka pyta swojego wybranka:
- Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie?
- Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to nie możliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.
____________________________________________
Wiesz co zrobić by blondynka śmiała się w niedzielę?
Opowiedzieć jej kawał w piątek.
___________________________________________
Jasiu pod koniec roku przychodzi do domu.
Tata się go pyta:
- Jasiu, gdzie masz świadectwo?
- Pożyczyłem koledze bo chciał nastraszyć rodziców.
____________________________________________

Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną.
Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami tylko Jasio oświadcza, że będzie Świętym Mikołajem.
- A to czemu? - pyta zdziwiona pani.
- Bo będę pracować jeden dzień w roku...
____________________________________________

W kościele za chwilę ma się odbyć ślub.
Młoda para zbliża się powoli do ołtarza.
Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jak bardzo jest szczęśliwa
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klapo dnia Sob 15:35, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauren
Wróżka Letnia
Wróżka Letnia


Dołączył: 09 Lip 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Avalon
Płeć: Wróżka

PostWysłany: Pon 21:23, 23 Sty 2012    Temat postu:

+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
+10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.
+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...
+2°C Włoskie samochody nie zapalają.
0°C Woda zamarza.
-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.
-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
-12°C Zbyt zimno na śnieg.
-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
-18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
-20°C Oddech staje się słyszalny.
-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
-24°C Niemieckie auta nie zapalają.
-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
-31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
-39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
-40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
-50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
-70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
-75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
-250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
-268°C Hel staje się plynny.
-270°C Piekło zamarza.
-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wingsforum.fora.pl Strona Główna -> Salon gier Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin