Jak dowiedziałaś/eś się o książce.

magicworld

Ja szukałam w księgarni czegoś fajnego na weekend i zobaczyłam tą książkę. Przeczytałam o Miley Cyrus i pomyślałam "co za badziewie!" ale z nudów jednak to wzięłam i okazało się fantastyczne!

Cheated .

Ja dostałam ją na zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia. ; )
Moja mama powiedziała, że kupiła ją w Tesco..
Na początku to było tak, że nie wiedziałam co chcę dostać na święta.
Pomyślałam sobie - może książkę?
No i powiedziałam o tym mamie ale wyraźnie zaznaczyłam "Nie może być fantasy, nienawidzę tego gatunku.." - to było jeszcze zanim przeczytałam jakąkolwiek książkę fantasy. Szczerze znienawidziłam ten gatunek po tym jak moje koleżanki opowiadały o różnych tego typu książkach.. Śmiałam się z nich, że tak się tym zachwycają a przecież to nierealne.. Teraz to one śmieją się ze mnie ; D Ale to szczegół. ; )
Kiedy rozpakowałam swój prezent, nie wierzyłam własnym oczom..
Okładka mnie szczerze przeraziła. Bardzo wyrazisty róż, pomyślałam sobie "Chyba żartujesz!" ; D
Przeczytałam opis i.. powiedziałam mamie "Przecież mówiłam Ci, że nie cierpię fantasy!". Wtedy na prawdę się wkurzyłam.. Powiedziałam, że jej nie chcę.
Moja siostra za to bardzo ja chciała i zapytała "To mogę ją sobie wziąć?". Ja odparłam tylko "Weź ją sobie!" i ją wzięła..
Kiedy już kończyła czytać, coś mnie do niej przyciągnęło..
Chwyciłam ją i na trafiłam na akcję tą przed tymi trollami i.. zaczęłam czytać.
Od końca! Wciągnęłam się w nią szybciej niż myślałam.. Ukradkiem zabierałam siostrze i czytałam.
Po jakimś czasie byłam nią zachwycona. (co prawda przeczytałam tylko koniec ale i tak mnie zauroczył..) Pewnego dnia po przyjściu z koleżanką (tą która uwielbia powieści fantasy) z biblioteki do mojego domu. Nagle sobie pomyślałam "To by się jej spodobało.." i zaprowadziłam ją do pokoju mojej siostry, chwyciłam książkę i powiedziałam "Powinnaś to przeczytać". Kiedy przeczytała powiedziała, że jest świetna i nie może doczekać się drugiej części..
Pomyślałam sobie "Może i ja powinnam ją przeczytać - całą".
No i kiedy mi ją oddała przeczytałam ją i.. byłam jeszcze bardziej zauroczona, a raczej zachwycona.
Po tym wszystkim ta książka przybliżyła mnie z moją koleżanką. Ciągle z nią o niej rozmawiałyśmy.. A druga koleżanka (ta która też lubiła fantasy) śmiała się z tego "pyłku" ; D ale nie przeczytała tej książki.
No i teraz (dopiero) zażyczyłam sobie 2 kolejnych części i dostałam..
Przeczytałam w dwa dni! (nie traciłam czasu więc prawie nic nie jadłam).
no i to koniec. ; )

Tak wygląda moja historia, jest trochę długa no ale nie wiedziałam jak to napisać w skrócie. ; D

Lauren

Asia

Kristelle · Wysłany: Pon 20:53, 19 Mar 2012 Temat postu:

Poprosiłam koleżankę, żeby oddała mi moją książkę, a ona mi oddała tą. A ponieważ uwielbiam czytać, oddalam ją już PO przeczytaniu. I jest na mojej liście 10 ulubionych książek. Fajna historia?^^

Ślicznotka

ja dostałam od wujka